czwartek, 16 października 2014

Przyszły buciki

Przyszły buciki od Titot! Przyszły, jak na buciki przystało! Są takie, jakie widziałam na Przystanku Śniadanie kilka miesięcy temu: piękne.

 

Wzorów i kolorów papuci niemowlęcych Titot ma co niemiara. Spędziłam wiele godzin (jakby mama i doktorantka miała wiele godzin na zbyciu) na przeglądaniu ich strony. Paputki są w różne wzory i kolory: mój ulubiony zygzak we wszystkich niemal kolorach tęczy (szare, granatowe, niebieskie, czarne, różowe, wąski zygzak kolorowy, pomarańczowe, różowe, zielone i żółte), serduszka, grochy, krzyżyki, jelonki, stworki, wzorki - piękne są. Są nawet zygzakowate paputki z pięknym supełkiem wyglądające jak dziecięce baletki. Pasowałyby Poli, bo staje mi na palcach niczym baletnica. Ostatecznie jednak zdecydowałam się na różowe strzały, chyba ze względu na oryginalność wzoru (nie widziałam takiego nigdzie) i na sentyment (ach, to nasze pierwsze spotkanie). Strzały trafiły w dziesiątkę i pasują do mojej małej królewny jak żadne inne (a inne są i to temat rzeka, kto czyta ID, ten wie).



Niestety paputki jeszcze za duże, trochę będą musiały poczekać na stópkę małej Poli, ale to nie problem. Już je przymierzałyśmy i wyglądają na całkiem niezłe. Gumka nie uciska nigdzie, bo wszyta jest na tyle luźno, żeby nie trzymać się ciasno nogi i na tyle mocno, żeby bucik nie spadał. I będzie tak samo, nawet, jak Polka do nich dorośnie, bo teraz mamy jeszcze trochę luzu. Dodatkowo buciki odszyte są po prostu dobrze. Wszędzie ładnie wykończone (nawet w środku), mięciutkie i ładnie dopasowują się do nóżki dziecka (nie wyginały się jak inne, których próbowałyśmy). Podeszwa antypoślizgowa jest bardzo fajna - w małe kuleczki. Jak już moja mała zacznie się przemieszczać bardzo nam to pomoże. Jednym słowem - super!


Więcej napiszę, jak wejdą w ruch, ale już wiem, że będą to i Poli i mamy ulubione nasze paputki.


A co byście powiedzieli, gdyby można je było kupić trochę taniej? No, powiedzmy... 10% taniej? Dla wszystkich czytelników bloga Instytut Doświadczeń marka Titot przygotowała super zniżkę. Na hasło TITOT10 w sklepie internetowym Titot otrzymacie 10% zniżki. Dopóki banner będzie wisiał na blogu, dopóty korzystacie.

Polecam wam ich buciki (w szczególności), ale nie tylko. Na Pikniku kupiłam dla małej także spodenki i były idealne. Pola korzystała z nich całe lato - bawełniane, przewiewne, Spora gumka, ale lekko wszyta i nie uciskała brzuszka (nadadzą się nawet dla pulchniasków bobasków). A jeśli uważamy, że coś jest nie dla nas - Titot zawsze można poprosić o indywidualne zamówienie. Szyją przecież sami, a mają z czego, bo wzory są bardzo ciekawe - proste, ładne, bez przesytu wzornictwa. Prostota i elegancja, jak mawia mój znajomy. Może zima to nie jest idealny czas na zakup krótkich spodni, ale już legginsy będą jak znalazł, tak samo akcesoria (opaski, szaliki, kominy itp.). Dodatkowo razem z np. kominem dla dzidziusia, można kupić taki sam (albo inny) dla mamy - jeśli ktoś lubi mieć pod kolor (ja lubię!). To ważne, moim zdaniem, że marka nie zapomniała w tym wszystkim o mamach i dla nich też proponuje małe co nieco.



No, to co? Udanych zakupów? Jak tylko ZUS zreflektuje się, że należy mi się od nich jakaś tam wypłata (regularna pensja na macierzyńskim - taka fanaberia) to pewnie znów wydam i swoje kilka złotych na ich piękne rzeczy we wzór black birds.


Info tu

6 komentarzy:

  1. O mamo, komin taki sam dla mnie i Mill?! Yes please!!!!!! Idę obcykać tą stronkę i do cna wyczyścić konto, szaleć to szaleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę to!!!!! A my z Polką w drugim zestawie obok i ciśniemy na tych spacerach!

      Usuń
  2. Paputki jak paputki, ale spodnie na ostatnim zdjęciu są mega! Już widzę w nich Gaję:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Ci prześlą do Włoch! Albo tu, do Rudy. Święta idą... przyjeżdżacie?

      Usuń
    2. Do Polski wybieramy się dopiero w przyszłym roku, a na święta chyba pojedziemy w rodzinne strony męża

      Usuń
  3. Fajne wzory, buciki w strzały świetne :)

    OdpowiedzUsuń

Im więcej komentarzy tym ciekawiej. Piszcie!