Biblioteczka w wieku 0-1? Czemu nie! Ta wersja wcale nie wymaga kupowania nowego regału czy półki. Wystarczy kilka listewek z Castoramy. Kupujemy dwie dłuższe na boki i kilka mniejszych na półki. Zbijamy tradycyjnymi gwoździami. Przewiercamy dziurki wiertarką, by książki zabezpieczyć sznurkiem i gotowe. Można dodatkowo pomalować taką "biblioteczkę" na wybrany kolor. Biały świetnie wygląda, prawda? Innym pomysłem na półkę w dziecięcym pokoiku jest... drabina! W co drugim domu jest pewnie jakaś zapomniana drewniana drabina sprzed kilku remontów. Wystarczy oczyścić ją papierem ściernym i pomalować na wybrany kolor. Tato może przywiercić ją do ściany, żeby była bardziej stabilna.Może służyć jako biblioteczka, albo jako zwykła półka na zabawki, gadgety, produkty do pielęgnacji, ubranka.
Ten projekt uważam za absolutnie kreatywny. Wykorzystano tu... wieszaki z pralni i trochę filcu. Samodzielnie wycięte motylki przyszywamy (choć w zasadzie przywiązujemy) do finezyjnej kompozycji z pogiętych wieszaków. Całość prezentuje się jak projekt renomowanej firmy designerskiej!
Kolor różowy jest oczywiście opcjonalny. Niebieskie też będą wyglądały bosko. Koszt zrobienia takiej ozdoby nad łóżeczko (czy w inną część pokoiku) to w zasadzie tylko cena filcowych materiałów (wieszaki zapewne każda z nas ma w domu). Niedrogo można kupić kolorowy filc w Empiku. Nie zużyjemy bowiem więcej niż 3 kartki A4 takiego materiału.
Nie każdą mamę stać na turbo kolorowy, ręcznie robiony ochraniacz na łóżeczko. Można kupić zwykły biały z IKEI i ozdobić samo już łóżeczko pięknymi kokardkami. Tasiemki kupimy w IKEI, Empiku czy zwykłej pasmanterii za grosze.
Pomysł z kokardkami sprawdzi się nawet gdy w ogóle rezygnujemy z ochraniacza. Nie wszystkie mamy są zwolenniczkami takiej formy dekoracji. Wówczas można pozaczepiać na barierce różnokolorowe tasiemki w formie kokardek. Dzieci uwielbiają metki i wszystkie ich pochodne. Nie tylko element będzie dekoracyjny, ale jeszcze praktyczny! Ja wybrałam ochraniacz z tasiemkami, ale z pewnością dołożę jeszcze kilka kokardek na barierce kołyski!
Ostatni pomysł to niemalże wyzwanie. Świetny projekt dla przyszłych mam, którym przyszło więcej odpoczywać albo nawet leżeć w łóżku do końca ciąży. Można samodzielnie wykonać piękny kocyk patchworkowy. Wiele stron internetowych proponuje gotowe materiały do patchworku (zestawy kwadratów). Wystarczy wpisać w nieśmiertelnego Google'a frazę "materiały do patchworku" i wybrać najładniejsze. Można pozszywać kocyk z łatek albo zrobić go w jednym kolorze. Za tkaninę jednokolorową o wymyslnym wzorze na kocyk o rozmiarach ok. 100x90cm zapłacimy do 60zł. Polar można kupić na Allegro za ok. 15zł/mb. Wypełnienia do kocyków są bardzo tanie i nie przekroczą 10zł. W sumie kocyk własnoręcznie robiony możemy mieć za 85zł + koszty przesyłek (chyba, że odbieramy osobiście lub zamawiamy w jednej firmie wszystko, wtedy wychodzi taniej). Cena rynkowa takiego kocyka to ok 150zł. Biorąc pod uwagę wartość sentymentalną, taki zrobimy przez mamę jest BEZCENNY!!
świetne pomysły! dodam tylko, że półki na obrazki Ribba z Ikei też świetnie się nadają na książeczki dla dziecka, i jeszcze taka półeczka Bekvam na przyprawy :) widziałam dużo świetnych inspiracji na blogach z tą własnie półeczką za 10 zł pomalowaną na różne kolory :))
OdpowiedzUsuńGrunt to czyjeś doświadczenie. Uwielbiam przeglądać inne blogi i strony typu Pinka.pl czy Pinterest w poszukiwaniu inspiracji :)
OdpowiedzUsuń