Trawoleżenie |
Gondolka w wersji "zwiedzamy" |
Mistrz drugiego planu? Kot obrażony, że nie pozwalam mu wskakiwać do wózka :/ |
Świat widziany oczyma Poli, czyli z perspektywy niemowlęcia |
Trawoczytanie (kiedy Pola śpi, a dziś rekordowo 1,5h na dworze!) |
Mój kwiatuszek... |
... z kwiatuszkiem :) |
Wspaniale jest mieć ogród. Ja wybrałam zgoła inny styl mieszkania- kamienica w ścisłym centrum trzeciego co do wielkości miasta w Polsce zamiast domu pod miastem. Ale patrząc na takie obrazki szczerze zazdroszczę. Działkę pod miastem co prawda mamy, ale to póki co szczere pole i trawa:)
OdpowiedzUsuńNo, to masz się czym zająć w przyszłości - buduj, obsadzaj!
UsuńAch, fajnie Wam! Super że Polka jednak się przekonuje do bycia na dworze. Mill dla odmiany cały półtoragodzinny spacer przeimprezowała i padła gdy tylko wróciłyśmy do domu. Na całe dwa odcinki 'Dawton Abby'!!!!
OdpowiedzUsuńO tak! Jak młoda matka mierzy długość snu dziecka - ilością obejrzanych w tym czasie odcinków!
UsuńPiekny ten Jej swiat ;-) Dori
OdpowiedzUsuńTeż jej zazdroszczę! Będziesz jutro na pikniku?
UsuńJak miło ! :) A te parasoleczki są cudne !
OdpowiedzUsuńMogą być Twoje :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń