Mamy już chyba wszystko dla Poli. Czas zatem przeglądać rzeczy niepotrzebne, które karmią tylko wzrok mamusi, zalatują ekskluzywnością i pustym portfelem. Nie będziemy ich kupować, ale pooglądać nie zaszkodzi! Niektóre można zrobić samemu:
|
Kolejne cudo od Dwell Studio. Cen nie znamy jeszcze, ale obstawiam ok 100-150zł |
|
Album na zdjęcia Dwell Studio Paper Dolls, cena 99zł. Tu alternatywa wydaje się prosta: kupujemy zwykły album za grosze, obszywamy go wybraną tkaniną np. od Craftoholic Shop. Dobre też tkaniny z Ikea (tam można nawet poprosić o obszycie). |
|
Dywan (!) Lorena Canals za jedyne 576zł (mamissima.pl). Taki dywan ciężko będzie zrobić samemu, ale wycięcie go z wykładziny (kształt) i ładne jej obrębienie z pewnością nie będzie tak kosztowne. |
|
Pudełko 3Sprouts, teraz w okazyjnej cenie 219zł. Można też kupić pudełka na ubrania SKUBB w Ikei (ok 50zł) a wielorybka zrobić samemu naklejając materiał (również z Ikei, mają wiele ciekawych wzorów np. MALIN STEN na główną część zwierzaczka, MINNA na dół, oczko z filcu dostępnego w Empiku. Całość można łatwo naprasować za pomocą SY-pasek do obrębiania za całe 10zł też z Ikei. Suma nie przekroczy 100zł) |
|
Naklejka na ścianę w kształcie słonia. Naklejka wykonana z materiału "tablica" - można po niej rysować. Wallcandy Arts 220zł. (Wydaje mi się, że dałabym radę taką wyciąć z naklejanych tablic, które jakiś czas temu sprzedawano w Lidlu za 50zł) |
widzę, że zajmujemy się mniej więcej tym samym: chorobliwym 'window shopping' tyle że w sieci :))
OdpowiedzUsuńTylko, że ja już nie mam za co kupować :)
Usuń