Jutro przyjeżdża teściowa. Mieszkanie lśni, plan obiadu jest. Prace studentów chwilowo upchnięte na regale czekają na niedzielne popołudnie. Tymczasem Internet na laptopie hula - i hulać może ile procesor dał siły, bo na stanie pojawił się jonizator powietrza od mojej siostry. Właśnie testujemy jaki będzie miał wpływ na ataki astmatyczne męża. W Internecie zaś masa poprawiających humor ubranek, które przyjmę w ramach prezentów:
świetne body:))) widziałam też taki więzienny z napisem "i've been inside for 9 months" :)
OdpowiedzUsuń