piątek, 24 stycznia 2014

Jeszcze o zakupach

Ledwo resztki wypłaty pojawiły się na koncie to już zniwelowałam ich ilość niemalże do zera. Piszę resztki, bo rynek średni, zwłaszcza w branży budowlanej, i zimą jak i na dworze, tak w portfelu. Kasa z Uniwersytetu przyjdzie najwcześniej pod koniec marca więc... chwilowo na dobrobyt nie ma co liczyć. A mimo to rajd po Silesii zaliczam do udanych (abstrahując od pewnej pani w kolejce w Superpharm, którą serdecznie pozdrawiam, a która to nie zauważyła, że jestem w 9 miesiącu ciąży!).

Po wydaniu fortuny na szafkę przy Tesco przedefilowałam jeszcze przez kilka sklepów majestatycznie kołysząc brzuchem na prawo i lewo. Po drodze zatrzymywałam się w każdej, napotkanej toalecie, ale dzielnie udało mi się dotrzeć do zakątka, czyli enklawy działów dziecięcych w okolicy Smyka. Sekcje NEWBORN mają tam bowiem Kappahl, Gap i Cubus. W dwóch ostatnich upolowałam co następuje:

Sukienka w różyczki z GAP'a za 35zł (przecena ponoć ze 119zł, ale ciężko mi w to uwierzyć!)

Sukienka, Cubus, 29,99zł (przeceniona z 59,99zł) - śliczna, wełniana - oby nie gryzła!

4 komentarze:

  1. No piękne rzeczy.. też tak ostatnio majestatycznie się poruszam.. kiedyś człowiek śmigał po takiej Silesii, a teraz mijam sklepy w tak żółwim tempie,że ciężko przegapić jakiś detal na wystawach:)
    p.s. wyłączysz weryfikację obrazkową? Plizzzz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co to jest? Jestem początkująca w blogowaniu i zdecydowanie początkująca w szeregach googla...

      Usuń
    2. Noo, chyba już się dowiedziałaś :))))) Dziękuję, milej się będzie komentowało :)))

      Usuń
    3. Przeszperałam wszystkie ustawienia... podstępny Google+ podpiął się nawet pod mojego maila z Onet.pl! Szaleństwo! Musiałam to wyłączyć i przy okazji eksplorowałam dodatkowe opcje :)

      Usuń

Im więcej komentarzy tym ciekawiej. Piszcie!