Niedługo później zastanawiałam się jak to będzie, jak za 3 miesiące na naszym poddaszu pojawi się ta mała istotka. Piątkowe poranki z Grey's Anatomy odejdą w zapomnienie. Być może producenci serialu wyjdą mi na przeciw i zlikwidują produkcję. Ten 10-ty sezon ciągnie się trochę już zbyt ślamazarnie. Zamiast leniwego śniadanka przed telewizorem będzie karmienie, poranna toaleta noworodka, ubieranie i zabawa z małą. Na początek zabawa będzie bardzo podstawowa: "O, zobacz! Grzechotka!". Później będziemy kładły się na brzuszkach, będziemy podnosić główkę, chodzić na spacerki. Pytanie tylko - w czym! Ubranek cała masa, ale wszystkie w optymistycznych pastelach. Nic nie ma na tę podłą pogodę, deszcz i szarugę. Polka urodzi się pod koniec lutego, czyli albo w środku turbo zimy, albo w trakcie podłej, deszczowej pluchy. Trzeba mieć też coś na taką okazję. Oczywiście zadbam o stosowny kombinezon (w swoim czasie) i o piękną wyprawkę do wózka (jak już będziemy mieli wózek). Teraz jednak moją uwagę przykuło super body dla malucha. Krótki rękawek wydaje się dosyć ekstrawagancki na zimowy luty, ale dołożymy do tego sweterek i półśpiochy. Mała wyglądałaby bosko!
Ponieważ z kasą nadal cienko, a wyprzedaż mimo wszystko niewiele zmienia - znów odkładam na ten strój (albo wpisuję go na listę prezentów):
BODY KRÓTKI RĘKAW by Twin Pics, para do kupienia na decobazaar.pl za całe 59zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Im więcej komentarzy tym ciekawiej. Piszcie!