Wszędzie jest napisane: dziecko będzie płakało przez 24 godziny. Znajome mówią: śpij, skoro możesz, potem nie będzie już na to szansy. Rodzina (głównie ciotki) patrzą z politowaniem i wskazują na ogrom prac do wykonania przy noworodku. Tylko moja mama pozostaje w fazie jawnego optymizmu i stwierdza: "Czym ty się przejmujesz, przecież na początku i tak będzie tylko spało!". Niemniej jednak - przezorność nie zaradzi.
Warto zainwestować we wszystko, co sprawi, że mała Pola będzie moim kochanym aniołkiem. Dziś proponuję dosyć oczywistą drogę do celu: body ze skrzydełkami. Serdecznie polecam!
Dostępne na www.ouou.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Im więcej komentarzy tym ciekawiej. Piszcie!