Położna wyraziła też zdumienie, że nie spieszno nam do pakowania torby. 28 tydzień to przecież ostatni dzwonek. Trzeba być przygotowaną nawet na przedwczesny poród! Co racja, to racja. Z moim zespołem nadpobudliwości i organizacji lepiej, żebym ze spokojem patrzyła codziennie na torbę mając świadomość pełnego przygotowania na sytuację kryzysową. Rozpoczęłam zatem rajd po sklepach dla mam w poszukiwaniu asortymentu szpitalno-karmiennego (staniki do karmienia, koszulki do karmienia, szlafroczki itp.). Sforsowałam litościwy wzrok babek w specyficznych sklepach bieliźnianych i w końcu znalazłam to czego szukałam. Co ciekawe, społeczeństwo (stara gwardia sprzedawczyń z Triumph'a i podobnych) nadal życie w ciemnych wiekach, kiedy macierzyństwo (karmienie i poród) wiązało się z brakiem estetyki czy dbałości o kobietę. Przekonanie, że "to jest sklep z bielizną dla kobiet, a nie dla matek" doprowadzało mnie do konsternacji. Nie wiedziałam przez chwilę, czy spokojnie się wycofać, czy też może stawić czoła stereotypom i upomnieć się o swoje. Ale ostatecznie stwierdziłam, że skoro i tak nie mają tu tego, czego szuka - zmienię salon.
W katowickiej galerii znalazłam La Vantil, jedyny w centrum sklep posiadający pełną sekcję "Mama Karmiąca" w dobrym stylu. Produkty okazały się w cenach podobnych do koszulek i staników z renomowanych firm (np. Happymum), a dodatkowo w moim rozmiarze (co trudno jest znaleźć na rynku). Przemiła sprzedawczyni zaoferowała mi nawet solidny rabat i wyszłam na tym mniej więcej tak samo, jak gdybym kupowała wszystko na okazyjnych, internetowych promocjach. Osobiście wolę przymierzyć (zwłaszcza stanik) niż w ciemno inwestować w wysyłkę, odsyłkę, zwrot i wysyłkę.
Ostatecznie udało mi się dostać:
Szlafroczek KEY w cenie 41,99zł
Koszulkę LUPOLINE w cenie 118zł
I w końcu biustonosz Alles model MAMA NEW za 77zł.
Całość zamknęła się w 309zł. To całkiem rozsądna cena biorąc pod uwagę ostateczny zysk: dwa dobrej jakości staniki, porządny szlafrok bawełniany i gustowna koszulka, z dobrej jakości materiału. Często podobną kwotę wydawałam na same tylko biustonosze. Jednak sprzęt musi być porządny. Na duże biusty stabilna konstrukcja to absolutna podstawa. A na okres połogu warto mieć w zanadrzu coś, co odciągnie uwagę od podkładów na łóżko, podpasek w rozmiarze XXL, dyskomfortu i bólu poporodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Im więcej komentarzy tym ciekawiej. Piszcie!