piątek, 28 marca 2014

Rozmowy spacerowe

Ja: To co, inwestujemy całą twoją następną pensję w nosidełko?
Mąż: Po co? (mówi niosąc córkę do domu ze spaceru, bo Pola pogardziła wózkiem)
Ja: No, żeby była tu blisko.
Mąż: Zaraz... czemu całą pensję? To jest aż takie drogie czy po prostu ja tak mało zarabiam?


Ja: (wskazując na auto sąsiada, które pozbawione było znaczka z przodu) Wiesz o czym to świadczy?
Mąż: Że zrobił tuning, którego Opel nie pochwala?
Ja: Albo, że kupił używane auto z "M jak Miłość"!
Mąż: A co, tam znaczek odpadł, jak Hanka wjechała w te kartony?
Żona tłumaczy, że w TVP unika się lokowania produktu.
Mąż: No chyba nie chcesz mi powiedzieć, że dwójka jest niekomercyjna a jedynka jest!
Ja: Jedynka też nie jest!
Mąż: Przecież tam w "Klanie" ciągle wyciągają jakiegoś Knorr'a i pytają: "Zupkę? Zupkę?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Im więcej komentarzy tym ciekawiej. Piszcie!